Pamiętacie, jak pozycjonowało się strony internetowe dekadę temu? Wtedy liczyła się ilość linków prowadzących do witryny i im więcej ich było, tym wyższa pozycja promowanej strony. Dziś zasady SEO się mocno zmieniły, algorytmy Google są dużo sprytniejsze, zaś rynek agencji interaktywnych daje nam możliwość dobrania własnej metody pozycjonowania. Jedną z nich jest kanibalizacja słów kluczowych, czyli promowanie kilku podstron tą samą frazą. Czy jest ona skuteczna? Poniżej stanowisko naszej redakcji.
Kanibalizacja słów kluczowych, a błędy Google
Wyobraźmy sobie stronę internetową o samochodach. Chcąc być na wysokich pozycjach powinniśmy promować kilka fraz, ale możemy też wszystkie podstrony skupić w okół jednej. Jeśli zależy nam na frazie "samochody Warszawa" to powinniśmy tak zbudować stronę, aby broniła się Contentem (treścią - Content Marketing). Może dojść do sytuacji, w której nasza witryna będzie miała trzy podstrony w TOP10, lecz my sami nie będziemy mieli na to wpływu. Dlaczego? Ponieważ to roboty Google odpowiadają za indeksowanie podstron i mogą wybrać akurat te, o które zadbaliśmy najmniej.
Czy to opłacalne?
Prowadząc stronę internetową w branży mocno konkurencyjnej mogłoby się wydawać, że kanibalizacja słów kluczowych będzie najlepszą metodą. W wielu przypadkach się sprawdza, lecz częściej odchodzi się od niej na rzecz pozycjonowania szerokiego typu long tail (długi ogon, promowanie fraz złożonych z kilku członów, aby stopniowo zawężać je do frazy właściwej). Z drugiej strony trudno o tańsze pozycjonowanie, ponieważ kanibalizację możemy przeprowadzić samodzielnie tak samo, jak samodzielnie możemy napisać teksty i je odpowiednio okodować.
Narzędzie dla doświadczonych
Wiele agencji marketingowych oferuje kanibalizację słów kluczowych, lecz są to usługi bardzo drogie. Nie brakuje chętnych, ponieważ ta metoda jest dużo bezpieczniejsza od zwykłego linkowania. Świetnie sprawdza się w przypadku blogów oraz sklepów, które nie mają wiele produktów na stronie. Kanibalizacja jest narzędziem dla doświadczonych i może zagwarantować nawet monopol na jedną frazę lub całkowity spadek pozycji przy nieodpowiedzialnej taktyce.
A Wy? Co sądzicie o kanibalizacji słów kluczowych? Uznajecie ją za metodę White a może Black SEO? Piszcie pod tematem!