Jak omijać filtry antyspamowe?

Podstawą działania w e-mail marketingu jest posiadanie zgody adresatów indywidualnych na otrzymywanie tego typu elektronicznej korespondencji. Wysyłka e-maili handlowych nie powinna mieć znamion spamu - w ten sposób można zniechęcić do firmy potencjalnych odbiorców oferty. Warto zadbać o jakość tekstu i grafik, ponadto częstotliwość wysyłek nie powinna być przesadna, inaczej może zirytować adresatów.  Czasem jednak działanie może zostać przyjęte jako spam nie przez właściciela elektronicznej skrzynki pocztowej, ale przez filtry antyspamowe. Dlatego warto jest poznać mechanizm ich działania.

SpamFiltr sumy kontrolnej potrafi zadecydować o tym, czy dana wysyłka ma jakąkolwiek wartość - dzieje się to poprzez przypisanie wiadomości sumy kontrolnej. Cała wysyłka może zostać uznana za spam, jeśli filtr wychwyci, że wiele wiadomości ma dokładnie taką samą sumę kontrolną.Filtr sprawdzający treść wiadomości przydziela wiadomości spam punkty, jeśli ich ilość zostanie przekroczona - wtedy wiadomość jest traktowana jako spam. W najpopularniejszym filtrze SpamAssassin dopuszczalna liczba spam punktów wynosi pięć, jednakże użytkownicy mogą samodzielnie zmienić ustawienia. Filtr ten jest mocno wrażliwy na frazy powiązane z erotyką, a także może nie być przychylny dla wszelkich prób obchodzenia ustawy o świadczeniu usług drogą elektroniczną. Ponadto może być wrogo nastawiony do słów związanych z komercją - co nie znaczy, że będzie tolerował darmowe pokusy. Można zastosować unik w postaci wplatania słów w grafikę, gdyż filtry te nie są nastawione na czytanie obrazków w języku polskim. Oczywiście, jest filtr sprawdzający treści w grafice, ale przede wszystkim kontroli podlega wielkość i waga załączonych grafik. Dla tego rodzaju filtru duża grafika jest jednoznaczna z reklamą, co od razu daje powód do tego, by ją zablokować. Sposobem będzie przekształcenie przekazu reklamowego w najzwyczajniejszy w świecie tekst i korzystanie z kodu HTML. Tekstu powinno być więcej niż grafiki.

Dobrze jest umieszczać informacje o nadawcy w stopce wiadomości e-mailowej. Ten trick nie ma wartości marketingowej, jednakże pomaga przekonać filtr, że treści w przekazie jest więcej niż grafiki.Filtr sprawdzający nagłówek wiadomości kontroluje zgodność treści maila z nagłówkiem, jeśli takowy nie będzie spójny - zostanie potraktowany jako fałszywy i automatycznie zostanie zakwalifikowany jako spam. Filtr sprawdzający IP nadawcy bada jakość e-maili, które są wysyłane od jednego nadawcy i wpływa na kreowanie reputacji nadawcy - jeśli stwierdzi, że wiadomość nie jest bezpieczna, umieści ją w folderze spam. Greylisting potrafi odrzucić wiadomość od nieznanego nadawcy - może to uczynić czasowo. Niestety, filtr ten dokonuje znacznych opóźnień w wysyłce e-mail marketingu, co oczywiście ma negatywne konsekwencje dla kampanii (na przykład wysyłka z informacjami o promocjach przygotowanych na święta może dotrzeć do adresatów po świętach, kiedy to już minął szał przedświątecznych zakupów). Podkreśla to, jakie ogromne znaczenia mają serwery o pozytywnej reputacji, z których można korzystać przy współpracy z firmami oferującymi programy do przeprowadzania tego typu kampanii.